czy wiesz,że...

minęło tyle lat
i znów
zaglądam do ciebie,
obchodzę stół dokoła,
zostawiam na nim stokrotkę,
sprawdzam,czy lat
ci przybyło,
oglądam srebro
na skroniach,
nie widzisz,
wzrok utkwiłeś
w książce,
nie słyszysz,
chodzę cichutko na palcach,
w progu się jeszcze odwrócę,
zanim odejdę,popatrzę,
chwilę ulotną zatrzymam
i drzwi zamknę na zawsze...