wybór

kiedy jest tak,
że sił ci brak,
że wokół pustka,
i z tobą płacze świat,
wtedy naciskasz guzik,
przystanek na żądanie,
wysiadasz,
i ulga nie ma granic...
otwierasz drzwi do tajemnicy,
i całym sobą
zatapiasz się w niebycie,
tam cichną wszelkie burze,
nie ma łez,znika ból,
zostawiasz za sobą brudne kałuże,
i masz wreszcie święty spokój...