TEN PRAWDZIWY...
Głosił tylko prawdę
bezgranicznie kochał człowieka
nie marzył o szybkim
samochodzie
ani o willi z basenem
obce mu były
nowoczesne gadżety
nie zabiegał o uznanie
w oczach ludzi
potrafił zajrzeć w głąb serc
obetrzeć łzy z oczu strapionych
bezinteresownie wlewał w dusze
krople nadziei na lepsze jutro
nie potrzebował
budowli z pustaków
modlił się na łące
pośród śpiewu ptaków
Barbara Szuraj