Jej wiosna...

Sexy
Założyła nogę na nogę
I usiadła obok strumienia
Zapatrzyła się rozmarzyła
Jakże wszystko ten czas
Odmienia
Ledwo co się żegnałam
Z latem
A już zima
Mi rękę podaje
I na świecie spragnionym
Ciepła
Każe rządzić i berło
Oddaje
Cóż mam począć
Tak chciała bym
Jeszcze
Wylegiwać się
W ciepłych krajach
Ale cóż dzieci
Na mnie czekają
Nazywają mnie
Śliczną panną
I żegnają się
Z zimą
Marzanną...
Sexy