Już idzie

Stłamszone myśli wyfrunęły ze słoneczkiem
Wirując nad polami tulą na gałązkach kotki
Uśmiech też podążył ma swoje pragnienie
Delektować świat obłokiem i wody nurt wartki

Ten zapach budzi wspomnienia z dna serca
Zaprasza do tańca szarość zmienia w zieleń
Oczy kluczami otwierają powracające nieba
Splecione miłości rozweselają smutku cień

Witaj tęsknotą wyczekiwana, zapraszam cię
Do zagród każdego zakamarka zajrzyj rychło
Z ulic poprzez parki namaluj dzieci gromadę
Z dziadkami ruszą hen po pragnień ciepło

Amadeusz ze Śląska