galopem przez życie

budzik do ucha wrzeszczy,
godzinę stresów oznajmia,
wstajesz więc lewą nogą,
prawą potykasz się o ...czajnik...

łyk kawy w pośpiechu,
między kanapką i papierosem,
makijaż robiony w biegu,
bo jeszcze pies pod drzwiami czeka...

dom staje na głowie,
drzwi na pożegnanie skrzeczą,
nogę wykrzywiasz na schodach,
bo autobus nie poczeka...

pośpiech zdominował świat,
czas nastał zwariowany,
złap długi oddech
i bierz się z dniem za bary...