Rzygałem

Dobrze smakowała wódka,
kumplowi urodziła się córka,
na drugi dzień spokojnie spała,
widać ten eliksir dobrze działa.

Siał spustoszenie w obrębie ciała,
dałem wtedy ciała wiem,
dobrze, że spacerował z psem,
jakiś facet koło mnie,
nie pamiętam prawie nic.

Wiem, że telefon mi dzwonił,
wtem odebrał dziadek ten,
na przystanku posadził mnie,
bo na ziemie się przewróciłem.

Przyjechał tam wuj autem,
chyba miałem hipotermie,
przeszywały mnie dreszcze.

Zrobiłem straszną głupotę,
ledwo nad ranem obudziłem się,
do wiaderka potem rzygałem.