Wypociny

Przez alkohol już się nie pocę,
spokojnie przesypiam noce,
zbieram abstynencji mej owoce,
czerpie do życia potrzebne moce.

W nocy już się nie mocze,
co najwyżej pióro swe umoczę
w kałamarzu i od razu stworze
coś co będzie piękne - przeurocze.

Znowu się nad kartką pocę,
wymyślając rymy i zaskoczę
treścią was moi czytelnicy,
bo mam tak jak Dawid proce,
wyrzucam z siebie złe,
drzemiące wewnątrz mnie
i wszystkie te negatywne
oraz destruktywne emocje.

Wzywam te konstruktywne,
z ich pomocą konstruuje,
siedząc z ciemną nocą w tle,
wypociny zapisane na kartce.