Szczęście ...

Hat
Myślała pewnie
Nie da rady
Czasem totalnie
Bez żenady
Łapczywie spija
Życia soki
Marne widoki...
To zawahanie
Absolutne
Szczęście ma taką
Kusą suknię
I widać jej
Co nieco białe
Tak koronkowe
I wspaniałe
Dyskretne niby
Ale cóż
Ono...
Jest jak
Pergola z róż
Młodość...
Ma przecież
Swoje prawa
A obowiązki
Cóż zabawa
Pędzą godziny
Gnają dni
I tylko nadal
Nie wie czy
To szczęście
Z którym
Rankiem kawa
To tak zostanie
Czy...
Zabawa ?
Hat