Zatwardziałym (grzesznikom)

Moje słowo przechodzi obok,
cicho stąpa na palcach,
opisuje twojego życia zmiany,
blaski i nędze życia kurtyzany,
niczym Honoriusz Balzac.

To nie jest forma autoreklamy,
ta forma wyrazu opisuje stany
lękowe w twojej głowie a ty
czytasz ten wiersz jak list.

Choćbyś był chytry jak lis,
to nie przechytrzysz myśli,
wszystkiego domyśli się bliźni,
prawda zakole cię w oczy,
a obrót spraw cię zaskoczy.

Nawet jeśli wszystkich przechytrzysz,
na ciebie patrzy ktoś z góry,
ktoś kto osądzi twoje czyny,
odbędzie się sąd indywidualny,
wyda wyrok sprawiedliwy,
wszystkim grzesznikom zatwardziałym.