ARKA MIŁOŚCI...
Eros mami wierszami
zanim zabraknie mu słów
Venus z perłowej muszli
wyłoni nocą się znów
miłość choćby najszczersza
wiele zadaje bolesnych ran
kiedy ją posiądziesz
poczujesz się jak pan
popłyniesz ku zatracie
oceanem bez dna
miłość przychodzi kiedy chce
nie zna godziny ani dnia
gdzieś tam na Araracie
twoja arka wyląduje
gdy na brzegu postawisz stopę
jak milioner się poczujesz
choćbyś chciał jak najlepiej
musisz przyznać szczerze
mało dajesz z siebie
więcej... bierzesz
Barbara Szuraj