Na ul. Zofii Nałkowskiej

Na ul. Zofii Nałkowskiej w Kielcach,
mieszkała siostra cioteczna,
Marlena była współlokatorką,
tam widywałem ją non stop.

Wtedy czas płynął jakoś wolno,
prezentów na dzień kobiet,
dziewczyny pewnie nie zapomną,
pewnie kiedyś przypomną sobie,
że byłem tam częstym gościem.

Skontaktować się było prościej,
szedłem więc na przechadzkę,
od rynku do ul. Warszawskiej.

Pozdrawiam każdą koleżankę,
a także mojego kolegę
z liceum o imieniu Paweł,
jedyny mężczyzna w stadzie.

W końcu opuścili mieszkanie,
z powodu drogiego czynszu,
w mojej pamięci pozostanie,
wygląd tamtego budynku.