bez
dzień bez wyrazu
wstał dziś lewą nogą,
ziewnął płaczliwie,
leniwie otworzył oko...
dzień bez uśmiechu
ma kwaśną minę,
jakby przed chwilą
zjadł całą cytrynę...
dzień bez wigoru
od samego rana,
piękny sen prysnął
jak bańka mydlana...
dzień bez wyrazu
wstał dziś lewą nogą,
ziewnął płaczliwie,
leniwie otworzył oko...
dzień bez uśmiechu
ma kwaśną minę,
jakby przed chwilą
zjadł całą cytrynę...
dzień bez wigoru
od samego rana,
piękny sen prysnął
jak bańka mydlana...