Otwierasz gazetę - pierwsza
strona a na niej ona,
wisi na gałęzi powieszona,
gdy z nią rozmawiałeś
wczoraj, jeszcze nie wiedziałeś,
że zamierza to zrobić,
teraz od zmysłów odchodzisz.

Powiedz czy naprawdę ją kochałeś,
czy tak jak większość - udawałeś,
pewnie za jej plecami się śmiałeś,
kumplom o jej wadach opowiadałeś.

Patrzysz na zdjęcie - zalewają
twoje oczy łzy a od nich
ta strona się moczy,
myślisz, żeś musiał przeoczyć
coś a twój sen okazał się proroczy.

Wczoraj poszedłeś spać,
zobaczyłeś ten obraz w snach,
ona pętle na szyję zakłada,
robi się coraz bardziej sina.