Po drugiej stronie lustra 3 Rozdział IV Kamienie

Autor: 

Po drugiej stronie lustra 3 Rozdział IV Kamienie

Tego dnia chciał porozmawiać z Martą. Czuł, że musi jej opowiedzieć o swoich wątpliwościach. Dręczyły go wciąż myśli o tym co razem przeżyli. Tyle wspólnie spędzonych chwil poszło na marne. Zastanawiał się co ona teraz robi. Gdzie jest i dokąd zamierza pójść ?Czuł, że jest szczęśliwa z jego sobowtórem. Nie był jednak do końca przekonany o tym, co czuje jego nowa współpracowniczka. Po tym co zobaczył mógł mieć mieszane uczucia, co do jej drogi życiowej. Pamiętał jak mówiła mu, że pragnie zostać dziennikarką. Pamiętał jak rozmawiała z nim na gg. Opowiadała mu o swoich problemach. Pamiętał, że wcześnie rano wstawała, bo jeździła z rodzicami na targ do Bodzentyna. Tam sprzedawała warzywa. Pamiętał jak spotkał ją w mieszkaniu w Kielcach. Wynajmowała je z siostrą cioteczną. Wtedy akurat wypakowywała pomidory. Siostra cioteczna zachęcała go, by spróbował pomidorów. Pomidorów od Marleny. Pamiętał jeszcze ich smak i kształt. Były to duże dojrzałe pomidory. Stały w kuchni. W dużych drewnianych skrzynkach. Były trochę kwaśne. Pamiętał jak stał z nią na przystanku. W Kielcach na dworcu busów. Przy pierwszym stanowisku. Już wtedy rozpoczynała swoją ścieżkę kariery. Kiedy z nim rozmawiała, w ręce trzymała dwa telefony. Odbierała na zmianę raz telefon w lewej ręce, drugim razem ten, który znajdował się w prawej. Przepraszała, że nie może z nim porozmawiać. W przerwie pomiędzy odbieraniem telefonów coś do niego mówiła. Nie pamiętał co. Pamiętał tylko jak co trochę rzucała- ‘Przepraszam Mariusz. Muszę odebrać’. Potem następował ciąg rozmowy telefonicznej z jakąś osobą. Dzwoniły głównie kobiety. Ona jak zwykle rozmawiając uśmiechała się od ucha do ucha. Była bardzo optymistycznie nastawioną osobą do życia. Przywoływał w pamięci kolejne obrazy ze wspólnych spotkań, jakby tworzył hipertekst poetycki. Coś w rodzaju Gubione/Znalezione Ewy Michalskiej. Pamiętał jej opis umieszczony na stronie http://www.ha.art.pl/wydawnictwo/nowe-ksiazki/3110-gubioneznalezione.html , na której opisywała swoje dzieło w takich słowach : ,, Zatem teksty poetyckie, wśród których będzie można ,,błądzić”, poruszając się po hipertekście, po części SA moimi słowami, a po części są zaczerpnięte z tekstów gotowych, z którymi obcuję – zarówno poetyckich, jak i publicystycznych; podobnie animacje, które znajdą się na poszczególnych leksjach hipertekstu, utworzone są na podstawie kolaży z gotowych ilustracji niczym filmy w technice found footage”. Najbardziej jednak utkwił mu w pamięci fragment, w którym autorka proponowała odbiorcy : ,, oniryczną podróż, w której konkretne sensy są trudne do uchwycenia, efemeryczne – pojawiają się i znikają, ulegają przekształceniom i reinterpretacjom na gruncie nowych kontekstów, które sugerowane są przez kolejne pojawiające się obrazy i wiersze. Poszczególne konteksty zależne będą od drogi, którą wybierze odbiorca ’’.
On wybrał swoja drogę. Najpierw chciał znaleźć się tam, gdzie jest Marta. Kiedy tam się znalazł, postanowił pójść na spotkanie TechClubu. Kiedy tam się znalazł, chciał pracować razem z Marleną. Teraz minął pierwszy dzień pracy. Trochę chłodnej, jeżeli chodzi o wzajemne relacje, ale jednak pracy. Może w przyszłości przerodzi się ona we współpracę ? Teraz to nie miało większego znaczenia. Szedł po prostu przed siebie w stronę dworca. Jak zwykle w trudnych chwilach, chciał się odciąć od ludzi. Poprzebywać sam ze sobą. Z kamieniami, które w przeciwieństwie do ludzi, nie mogły go zranić żadnym słowem lub gestem. Kiedyś pomyślałby, ze to fajny temat na opowiadanie. Tutaj w pamięci pojawił mu się fragment, w którym Michalska pisała, że takim sposobem konstruowania świata odnosi się do : ,,struktury ludzkiej pamięci i strumienia świadomości, gdzie jedno słowo – na drodze luźnych, logicznych bądź emocjonalnych skojarzeń – prowokuje do zmiany jego kontekstu lub do przeniesienia myśli na zupełnie inna płaszczyznę i oderwania od pierwotnego tematu ”. Ciekaw był jak nowa sytuacja wpłynie na jego dalsze losy. Jak bardzo zmieni się kontekst i jakie powstaną nowe sensy ?