Trzy przyjaciółki.


Zawarłam przyjaźń z przyjaciółkami
cisza entuzjastycznie to przyjęła,
chce zapaść w sen zimowy -
w przyszłości spiszemy kontrakt nowy.

Samotność bardziej przywiązana
chodzi za mną jak cień od rana,
troskliwie w obowiązkach pomaga
bezinteresownie, wdzięczności nie wymaga.

Cierpienie nocą mi towarzyszy,
przygarnia kołysze,gdy cisza nie słyszy
hołubię je jak trzy miłości -
porzucone pozbawione czułości.

Wychodząc z domu zamykam drzwi -
jeśli je stracę, któż pozostanie mi.