W dali (jaśnieje szczęście)

W dali jaśnieje szczęście,
w oku kręci się łezka,
dręczy mnie wspomnienie,
twa suknia niebieska,
jak nagłe olśnienie,
gdy na parkiet weszła.

Weszła do wnętrza serca,
jak miłość która jest wieczna,
jak jej pragnienie odwieczna,
chociaż nie pragnę jeszcze dziecka.

Nie chce się z nią przespać,
gdy skończy się imprezka,
to coś jak miłość dziecka,
gdy za oknem impresja,
którą maluje Bóg lub Monet,
niepowtarzalny moment.

To bilet w jedną stronę,
bilety są już zakupione,
więc w podroż cię zabiorę.