Maria Antonina

Znowu pisać zaczynam,
w moich myślach dziewczyna,
która pożar w sercu wszczyna,
klucze do serca trzyma.

Nasze życiowe drogi przecina
nie czarny kot,
a szczęśliwy los,
który w ręku trzymam,
kiedy za rękę trzyma,
mnie moja dziewczyna.

Nie wiem czyja to wina,
że żyć pełnią życia
zaczynam i swe przeżycia
w rymach opisuje,
bo radość czuje,
kiedy czuje jej perfumy.

Mijamy tłumy,
wychodzimy z domu,
by po kryjomu,
przeżywać czas zadumy
oraz refleksji,
odnośnie kwestii,
czemu z sobą jesteśmy.

I nawet jeśli,
tłum krwiożerczy,
zacznie bunt wszczynać,
żądając naszej śmierci,
to będę nieugięty,
a ze mną Maria Antonina.