Listopadowa rozmowa...

Ghost

Zastanawiam...
Się dlaczego
Nie rozmawiam
Z Tobą...
Prawie
Może jestem zagubiona
Albo Ci kazania - prawie
Że to nie jest moja wina
Że mnie samą zostawiłeś
I że Almę mi zabrałeś
I że wszystko mi sknociłeś
A ja chciałam...
Po mojemu z wielką fetą
Ty tak cicho z cierpliwością
A ja bardzo chcę z kobietą...
Zapisuję moje myśli
Nawet te nieuczesane
Alma nieraz mi się przyśni
Znów jesteśmy dwie
A same...
Bardzo chciała bym
Uwierzyć...
Że jest teraz tam
U Ciebie...
I naprawdę wypoczywa
Bo istotnie
Jak wieść niesie
Tam na łące mieszka
Miłość...
W tym cudownym
Twoim Lesie...
Ghost