Marilyn Monroe

Jaki jestem prze-szczęśliwy,
nie tylko na niby,
patrząc z perspektywy,
tej ekranowej plastikowej szyby,
nawet stosując diatryby,
przypuszczające tryby
- nie będziesz miał pojęcia.

To wszystko nie jest na niby,
jak widok zza szyby,
nie pytam co by było gdybym
nie mógł patrzeć na zdjęcia.
Czy byłbym mniej szczęśliwy,
gdyby nie te podpisy,
nad jej zdjęciami napisy
- Marilyn (wersja współczesna)?

Dla mnie pełnia szczęścia,
to to, że jest piękna,
mówią jej moje usta,
a nie tylko jej zdjęcia.