miniatury

plany

dłuży się noc jak tydzień
com go jeszcze nie przeżył
w planie na jutro rzeczy znalezione
pomięty bilet którym płaciłem za przejazd
tylko w jedną stronę

węgiel

ogrzałaś moje ciało
tym węglem co wygasł
pomalował twarz nocą
nie poznaję teraz siebie
tak jak swojego smutku

kasztan i jarzębina

spadł kasztan
owoc jarzębiny
minęły się w locie
bez słowa