Macierzyństwo.

Zamknęłam oczy...w inny świat wpłynęłam
w nim tak cudne błękity,
że z wrażenia na ziemię usiadłam.

Wpatrując się w te barwy
czułam w sobie kołysanie
głęboki spokój oceanu,sprawił....
że w sercu zrodziło się miłowanie.

Po chwili wstałam zamyślona
kilka kroków dalej podążyłam
ku przezroczystemu jeziorku
które swą ręką pogładziłam.

Wtem wszystkie barwy się uniosły
i utworzyła się z nich dziewczyna
pewne pytanie mi wtedy zadała
a ja się chętnie na nie zgodziłam.

Więc teraz czekam aż się urodzi
w moim życiu tamta dziewczyna
wiem co przyniesie ze sobą na ZIEMIĘ
subtelność, prawość i spokój anioła.