Proszę (nie mów)
Proszę nie mów mi o wenie,
gdy matka chora na schizofrenie,
ma dodatkowo nadciśnienie,
na mnie spada jej leczenie.
Proszę nie mów mi o fanach,
bo kiedy piszę ten wiersz z rana,
czuję, że to jakaś fatamorgana,
a twarz moja jest niewyspana.
Proszę nie mów mi o wielbieniu,
bo cały czas żyję w czyimś cieniu,
czuję się w domu jak w więzieniu,
albo jak żołnierz w podziemiu.
Proszę nie mów mi o adoracji,
bo nie doświadczę nigdy owacji,
najwyżej umrę na jakiejś libacji,
jak poeci czasów sanacji.
Proszę nie mów mi o polubieniach,
bo to dla mnie nie ma znaczenia,
dużo ważniejsze niż wyświetlenia,
jest to co masz do powiedzenia.