SMUTNA...
Za kim tak tęsknisz
z rozpaczy łzy ronisz
stoisz nad rzeką
z nisko pochyloną głową
prawie dotykasz lustra wody
przytuliłam się mocno do ciebie
chcąc cię pocieszyć najmilsza
zrosiłaś mnie srebrnymi perłami
twoje długie rozpuszczone włosy
muskały delikatnie moją twarz
byłaś taka piękna w swej nostalgii
gładziłam szorstką skórę
i usłyszałam ciche bicie serca
przemówiłaś powiewem wiatru
zostałam twoją siostrą
w melancholii
wierzbo płacząca...
Barbara Szuraj