Dzień za dniem
Dzień za dniem
Zmęczony dniem za dniem,
W oddali widzę coraz bardziej rozmyte kształty,
Czekam na dożycie.
Przerywa marazm
Obca deszczowa Pani,
Jak chłopiec podrywam się, przysiadam,
Zawstydzam …
Śliczna.
Kto jej nie kocha?
Obudź mnie
I spraw,
By świat mnie jeszcze zaskoczył
Dzień za dniem,
Dzień za dniem,
Dzień za dniem,
Dzień za dniem ...