Opiekun
sen chroni podmuchem wiatru
wyczułem zapach ziemiopłodu jak mysz
ukrywam w sierści życie
dotykiem uczynić atut
z trawą przy samej ziemi
mój kolor przetrwa gdy noc
przetoczy się chłodem po twarzy
czuję jak myślą drzewa
zbyt wolno abym zapamiętał
gdy przyjdę nic nie mów
słowa tylko płoszą światło