Powołanie...
powiedziałaś że poezja
jest wartością
we mnie
jedyną...
gdzieś na skraju polnej
drogi zasłuchany
w swe istnienie
stanął świątek
nijaki
prostą formę dał mu
rzeźbiarz
w rękę pióro
zaostrzone
w oczy tępe
zapatrzenie
w bezkres
łąki tej za
domem
wzbudził myśli
powołaniem
siłą woli dostał
ciało
ruszył w życie
a poezja to za mało
by zrozumieć
miłość
gdzieś na skraju
polnej drogi
stoi świątek
zadrzewiony
w ziemię wrosły
silne nogi
czeka na wiatr
co przyniesie
szept od Tego
który zbawia...
(Janusz Śmigielski, Chołowice, 12.12.2011)