Wykukane

Wykukane

Kukułka w gabinecie szefa wykukała trzecią
trzykrotnie rozbrzmiał gong na ratuszowej wieży
i nagle wszyscy jakby zapadli się pod ziemię …

Na parapecie maleńkie mrówki
nie zważają że fajrant
a ja bujam się na fotelu
i beztrosko wpatruję w sufit

to zadziwiające ile myśli jest tam zapisanych
odkrywam z ekscytacją że takie oczywiste a nie pamiętałam

na ten przykład mrówki
doskonale obrazują teorię liczb
bo cóż może jedna albo dwie maleńkie
a setki tysięcy usypują olbrzymie kopce
kto wie może milion mogłoby poruszyć górę

inaczej jest ze słowem
bo jedno może zabić lub uratować życie
w potoku tysięcy można się zagubić
od nadmiaru stać się obojętnym

i jeszcze ta myśl
że pora do domu
chociaż w czterech ścianach pustka
żadnej żywej duszy
ani mrówki
ani kukułki która zakuka by rozbić ciszę