Wiersze piszą ludzie po czterdziestce
Wiersze piszą ludzie po czterdziestce
Myślę
A więc już pora
Napisać coś dla potomnych
Kupiłam specjalne pióro i kałamarz
Brulion w kratkę
Lecz w głowie pustka
Próżno szukam słów
Umysł ułomny
Zawodzi gdy jestem w potrzebie
Magnez i lecytyna razem nie zaszkodzi
Leczy czy sprawią
Że spod pióra coś się wylęgnie
Szukam pomysłów
Daremnie
Myśli napływają
Jednak nieliryczne
Więc wkładam buty
I idę pochodzić
Pod buki i graby
Do parku nad Wisłę
Może przysiądę pod dębem
I sama ze sobą pobędę
A myśli nadlecą jak ptak
I przysiądą na głową
Ludzie piszą wiersze po czterdziestce
Lecz czy dla mnie to już pora
Bo ja lubię tańczyć na wietrze
Rozkładając szeroko ramiona
I łapać w nie szczęście
Śmiać się do słońca i do księżyca
Do przydrożnej brzozy
Do wszystkiego co zachwyca
I co smuci by smutki ukrócić
A jednak nie umiem sklecić ni zwrotki
Więc czy dla mnie na wiersze już pora
Może jestem jeszcze za młoda
27 lutego 2012