on na „w”
on na „w”
wiosna. coraz dłuższe dni, coraz więcej kwiatów.
więcej kolorowych t-shirtów, nowy gadżet,
nowe buty, dres do biegania. chcę żyć, śmiać się,
zapomnieć... lecz czasem noc nie kończy się nawet,
jeśli słońce wypełni pokój. trudno znaleźć
powód, by się podnieść. pragnę, niech to nie dziwi,
w czyichś ramionach... albo w mankiet, ale w szafie
tylko moje koszule, a przecież prawdziwi...