ciacho

Autor wiersza: 
Irena

pojawił się na przystanku,
spojrzałam ...i oniemiałam,
na jego widok
dziewczyny zapiszczały... Love

spojrzeniem powłóczystym
obrzucił damską publikę,
zębem białym błysnął,
jakąś laskę do siebie przycisnął... Davie

dumny jak paw,
pewien swojego uroku,
torsem po siłowni
gawiedzi stanął w oku... Wink

kolczykiem w uchu zaświecił
i posuwistym krokiem
oddalił się do swej bryki,
wszyscy byli w szoku... Shock

odwiedziny

Autor wiersza: 
Irena

przyszedł do mnie czas,
stanął w progu
- więc mnie teraz zaproś,
nie każ czekać za długo...

rozparł się w fotelu
czas,którego ciągle brak,
- już nie musisz narzekać,
że tęsknisz za mną aż tak...

będę z tobą tak długo,
aż będziesz miała mnie dość,
- zrobiłeś się już nudny,
idź sobie,psiakość!

pożądanie

Autor wiersza: 
Irena

czerwcowy deszcz
ciepłymi kroplami
głaskał moje dłonie,
szyję całował
i już było po mnie...
objął mnie całą,
przeniknął do ciała,
dotknął pleców,
zadrżałam...
zatańczył ze mną
przez krótką chwilę,
pragnęłam jeszcze,
lecz już go nie było...

BALONIK

Autor wiersza: 
ZOLEANDER

Dam ci balonik
do nadmuchania
i wbrew pozorom
to nie alkomat
pisak dla buźki
narysowania
tenże balonik
doły pokona

gdy już wydmuchasz
w niego powietrze
wyładuj na nim
wszystkie bolączki
i uderz w niego
raz drugi jeszcze
aż cię rozbolą
szanowne rączki

a gdy za mało
masz wyładowań
i stres ci nadal
robi na przekór
to dmuchaj dalej
aż spuchnie głowa
potem po prostu
igłą go przekłuj

ZBŁĘKITNIAŁA

Autor wiersza: 
ZOLEANDER

Ten błękit mnie pociąga
siłą barwy przyciąga
ten błękit pochłania i zjada
totalnie już fiksuję
chmuro spadaj

uzależnienie

Autor wiersza: 
Irena

buty dwa
zgubiły swego pana,
przysiadły odpocząć,bo
błąkały się od rana...

buty dwa
czekają tu cierpliwie,
chcą do kogoś należeć
i wreszcie być szczęśliwe...

buty dwa
sterane i zmęczone,
jak życia dwa,
nie mogą się bez siebie obejść...

KAPELUSZ

Autor wiersza: 
ZOLEANDER

Nałożę na głowę
kapelusz uroczy
pełen dobrych myśli
potem zamknę oczy

i to co niemiłe
do mnie nie powróci
chyba że wiatr psotnik
kapelusz mi zrzuci

SŁONECZNIKI...

Autor wiersza: 
Barbara

Smile Wink

Złote słoneczniki do słońca
podobne być chciały

pozwieszały nisko głowy
bo nie udał się plan cały

chociaż do słoneczka
się upodobniły

jednak
świecić nie potrafiły...

Barbara Szuraj

FRASZKI- NA RAJ

Autor wiersza: 
Barbara

Big smile Wink

Słabeusz
-----------

Adam w raju był zbyt słaby,
by się oprzeć wdziękom baby.

***

Bidulka
---------

To dla Ewy żaden Eden,
skoro w nim mężczyzna jeden.

***

Zaradna
----------

W sprawach kochania,
Ewa musiała sobie radzić,
bo Adama niestety,
nie było z kim zdradzić.

Barbara Szuraj

Anioł

Autor wiersza: 
dawid9182

Czy to ona jest mym aniołem?
Czy to ona mi swe skrzydła podarowała?
Czy dzięki niej znów pisać zacząłem?
Czy dzięki niej weny znów przyszła fala?
Czy to ona trzyma nad moim sercem piecze?
Czy to ona mnie w nocy pilnuje?
Czy dzięki niej, moje serce łańcucha juz nie wlecze?
Czy dzięki niej znów marzenia wesołe snuje?