Cierpienie

Autor wiersza: 
duch44

na drogach życia
spotykamy piątki
małe-prywatne
wielkie-symboliczne
nasze-tragiczne

ile to razy przychodzi nam
zdobywać tę górę

jakby to było
wpisane w nasz los
znamię które nosimy
historia stara jak świat
powtarza się

tajemnica krzyża
 dźwigamy ją
jedni z godnością
inni nie rozumiejąc jej istoty

a jednak wszyscy cierpimy
jednako walcząc z tym ciężarem
wszystkim dane jest ono
i nieważny jest jego wymiar

jest ich tyle ile ludzi
tyle też jest piątków
może dzisiaj warto
zagłębić się w jego sens

wielki
symboliczny
a jednak realny
ślad wydarzeń z tamtej góry

 

fragment witrażu Marca Chagalla

włóczęga na wieczerzy

Autor wiersza: 
Zofia Szydzik

Krzysztof Iwin - Żebrak - akryl

 

włóczęga na wieczerzy

wielkiego majątku nie mam
tak się złożyło

myślę
co mogę ofiarować na skromny
stół życia
proszę

ostatni, mały łyk szczęścia,
niewiele go było
szkoda

zatem nie wiele zostało

kosz problemów

jest do podziału
masz swoje...

zatem z kim dzielić ten dopust

nie wiesz

i ja nie wiem

poniosę go dalej

wszak krzyż mój wziąłeś na swoje ramiona

dziękczyniąc za ostatnią wieczerzę
(chociaż ofiarowałeś nam po wsze czasy misterium chleba i wina )
ja mogę ofiarować tylko siebie

prawdziwą,
z jasną i ciemną stroną

moje znoje i lęki
i moje

paranoje

 

W poszukiwaniu Weroniki

Autor wiersza: 
Zofia Szydzik

W poszukiwaniu Weroniki

 

coś jednym odruchem serca tylko

drobnym

nie więcej

płynącym ze szczerości uczuć

złagodziła cierpienie

 

Weroniko

coś przed Rzymiany odważnie

z tak niewielkim gestem

aż do wieczności w legendzie

 

do miłości

na Świętym Obliczu

z bisiorowej chusty

z Manoppello

 

odnajduję ciebie

w codzienności

 

Poznałeś go?

Autor wiersza: 
biedroneczka2

wyciągnął rękę
kiedy łaknąłeś

posiedział z tobą
gdy bliskich brakło

zapalił nadzieję
abyś uwierzył

że jest w nas samych
dobroci światło

podniósł z kolan
kiedy żebrałeś

o trochę lżejszy
swój los człowieczy

lecz przyznaj się szczerze
gdy z Nim rozmawiałeś

spytałeś-czy aby z rany
nie sączą się twoje grzechy

Zycie to...

Autor wiersza: 
Lola20

Życie to wędrówka wyboistą drogą
do miejsca gdzie ludzie mają dach nad głową,
pod dostatkiem chleba - gdzie nie ma cierpienia - do nieba
Miejsca zbawienia i odkupienia.

...któryś był...

Autor wiersza: 
Zofia Szydzik

...który jest...

czemuś nie rozpoznał człowiecze
coś niby więcej
niż proch
niż cień

czemu nie wierzysz
boś nie zmierzył
nie zważył
nie dotknął
mimo że głosili prorocy

przyjdzie do was
i dźwignie wasze winy
i ból wielu poniesie
na śmierć w męce

czemu wątpisz w wieczność
Jego Królestwa
mimo że odwiedzasz świątynie
splecionymi dłońmi celebrujesz
modlitwę
dźwigając się z kolan
już rozbijasz wiary naczynie
a czas skorupą wala
jak przez wieki głowicą kolumny
z liściem akantu

zbyt długie - rozumienie
płomień serca zbyt słaby
i zadra wiedzy wszelakiej
w głowie
nie pomaga poznać prawdy

mimo że objawiona
to nie do pojęcia

Pielgrzym

Autor wiersza: 
duch44

 

przesuwają się obrazy
dłonie wzniesione
dłonie splecione

okna tego świata
stopnie tysiąca ołtarzy
laska pielgrzyma

cisza i głosy
modlitwa i błaganie
uśmiech błogosławieństwa

wszystkimi górami świata
wiodą ścieżki Boga
słowo i cud

ojcowskie dłonie

i wiatr juz tylko został
głos uwiązł w ustach

a potem tylko On
czytał Słowo

 

 

 

może być i tak

Autor wiersza: 
emcek


po tamtej umownej stronie
bo równie dobrze
może być to miejsce
gdzie załatwiają swoje potrzeby
wszyscy święci

bielejemy w kościach
służąc ciszy do czysto ludzkich rytuałów

uparcie wierzymy w tunele światła
ponadczasową punktualną kolej
może do miejsca naszej wyobraźni

energię która czymkolwiek przepełni
w zależności od zasług czy win
odnajdziemy siebie np w butelce
po opróżnionym piwie

wiara ma takie maślane oczy
bo kto otwarcie przyzna
że jego życie
nie ma większego znaczenia
i nadal jest dziełem
oryginalnego przypadku

Wieczorna cisza.

Autor wiersza: 
ula

Wieczorna cisza,czas pożegnania
podsumowanie uczynków wiary -
okruchy szczęścia,duch pojednania
jako modlitwy dar ofiary.

Noc spokojna,serca drżenie
bledną gwiazdy świt jaśnieje,
niosąc duszy-sercu ukojenie
i pełni pokoju nadzieję.

Christo-phoros

Autor wiersza: 
biedroneczka2

olbrzymie zamieszkały
nad brzegiem rzeki
cudownie ocalony
z zagłady duszy
przenoszący pielgrzymów
na swoich barkach

powiedz

ileż razy próbowano
odwieść od wiary
ileż tortur zniosło ciało
strzał zawisło w powietrzu

dlaczego ugiąłeś się
pod ciężarem chłopca

czyżby szepnął

,,dźwigasz cały świat
gdyż ja jestem ten
któremu służysz
pomagając innym”