Spotkanie (zapis snu 12)

Autor wiersza: 
Marcin Bartłomi...

Mały pokój w mroku. W przedpokoju boazeria. Krzesło
Telewizor gra. Siadam na krześle. Wchodzisz do pokoju.
Zadowolona. Siadasz na mnie, twarzą na wprost
Dużo mówisz. Nie słyszę o czym mówisz

Jestem zaskoczony sytuacją. Obejmujesz mnie
Rękoma za szyję. Zaczynasz skakać siedząc na mnie
Zaskoczony patrzę na telewizor, ścianę
„Zaraz ktoś może wejść”. Jest mi przyjemnie

Wstajesz. Stoimy w przedpokoju. Ktoś otwiera
Drzwi. Młodzi ludzie. Najemcy z sąsiedztwa
Pytają się Ciebie po ukraińsku, czy wszystko w porządku
Odpowiadasz po ukraińsku z uśmiechem, że tak, jak najbardziej

Dajesz mi buzi w policzek

Wychodzisz

Zostaję sam

Chleb dla Daszy, Rodziny, Ukrainy (zapis snu 13)

Autor wiersza: 
Marcin Bartłomi...

Jestem z mamą. Trwa wojna. Gdzieś na wschodzie
Zaplecze frontu. Gospodyni mówi, że kiedyś będzie koniec
Stoję w korytarzach komunalnych budynku przy Myśliwieckiej
Po lewej siostra Dasza z moją Rodziną z Ukrainy

Po prawej wiele osób z Ukrainy. W ręku mam chleb
Wszyscy proszą bym go rozdał. Przełamuję go na pół
Połowę daję Daszy i Rodzinie. Połowę pozostałym z Ukrainy
Zostałem sam. Bez chleba. Nakarmiłem. Odwracam głowę

Nikogo

Za wszystkimi zamykają się drzwi

Jest dobrze

Śmierć bliskiej osoby (zapis snu 10)

Autor wiersza: 
Marcin Bartłomi...

Podobno znane mi miejsce. W czarnym worku ciało
Ktoś, kogo podobno dobrze znam. Kobieta
Ma poranioną twarz. Nie żyje. Jest mi smutno
Odwracam głowę, jak niegdyś na Oczki, przy mamie

Chcę zapamiętać jak wspomniał prokurator

„Taką jaką pamiętał ją Pan za życia”

Brat w SPECNAZ-ie (zapis snu 11)

Autor wiersza: 
Marcin Bartłomi...

Lecę z ukraińskimi żołnierzami śmigłowcem
W dole teren Ukrainy. Wokół śmigłowca strzały
Wybuchy. Lądujemy. Zawiązali mi oczy
Dla mojego i ich bezpieczeństwa

Przyszedłem do brata. Objęliśmy się
Był poważny, spokojny. Powiedział że u niego
Wszystko w porządku. Pożegnaliśmy się
Odleciałem do Polski

Spokojniejszy o brata

Ostrzał (Zapis snu 8)

Autor wiersza: 
Marcin Bartłomi...

Stoję przy stanowisku artylerii Sił Zbrojnych Ukrainy
Trwa ostrzał pozycji rosyjskich. Jest głośno. Huk, błyski
Odgłosy ładowania i wystrzałów. Jestem spokojny
Jesteśmy razem. Nie boję się. Wygramy

Vabank i fantasy (zapis snu 6)

Autor wiersza: 
Marcin Bartłomi...

Wchodzę do pokoju, gdzie stoi telewizor
Chcę obejrzeć film „Vabank”. Na fotelu
Siedzi Witold Pyrkosz. Pytam czy mogę
Obejrzeć film w jego obecności. „Jak chcesz”

Odpowiada

Po filmie jestem w grze fantasy. W trakcie gry przekonanie
Nie wygram z Orkami. Tacę kolejnych towarzyszy
Nie przegrywam. Zatrzymuję się. Idę przez salę
Restauracji i dalej krokiem przez czyjeś mieszkanie

Mieszka tu rzekomo król z żoną. Władca rasy ludzi
Dzięki nim mam kontynuować grę. I wygrać
Król przechodzi obok mnie, uśmiech
„Chodź, przywitajmy się”

Mogę kontynuować walkę

Zbrodnia (Obława augustowska, lipiec 1945 r., zapis snu 5)

Autor wiersza: 
Marcin Bartłomi...

Jadę pociągiem. W niewiadomym kierunku
W niewiadomym celu. Jest kierowniczka pociągu
Zwykła rozmowa. Telefon do mnie. Przesyłka
Dostaję zdjęcie dołu z ofiarami. Ciało pradziadka

Lasy w okolicach Grodna …

Jadę gdzieś przed siebie. W poszukiwaniu prawdy
Kościół. Przede mną dół zbrodni z otrzymanego zdjęcia
Czekam w czyimś domu. Gospodarz opowiada czas zbrodni
Ku pamięci pradziadka majora AK Antoniego Kanty

Idę do busa. Zapominam płaszcza i rzeczy osobistych
Wracam do domu, gdzie usłyszałem historię zbrodni
Dom już pusty. Powracam busem do Warszawy.
Moje rzeczy z okolic Grodna…. leżą w moim samochodzie

Obóz zleceń (zapis snu 4)

Autor wiersza: 
Marcin Bartłomi...

Otrzymuję zlecenia. Prace. Na pograniczu prawa, legalności
Jadę na obóz szkoleniowy. Powsin. Pod pozorem zlotu
Uczymy się technik, metod dla przyszłej realizacji zadań
W grupie Mfaffe z Afryki i Gasir z Arabii Saudyjskiej

Wyjechali. Obóz zakończony. Jadę do domu na Pragę
Wbiegam na schody słysząc śmiechy bawiących się dzieci
Chwileczkę. Po co tu jestem? Przecież ja tu już nie mieszkam

Moja mama nie żyje od dłuższego czasu. Po co przyjechałem?
Nie mam przy sobie swoich rzeczy z obozu szkoleniowego
Muszę wracać. Nie pamiętam gdzie mieszkam
Powrót do przeszłości? Wracam na obóz. Wydadzą mi rzeczy

Może przez tajność, nikogo tam nie było?

Dyskredytacja (zapis snu 3)

Autor wiersza: 
Marcin Bartłomi...

Jestem na weselu. Trwa zabawa i śpiewy
Jest miło i przyjemnie. Nagła zmiana miejsca
Poza weselem. W koszulce, dresie, bez pieniędzy
Kraków. Nie znam adres lokalu wesela. Jak wrócić?

Warszawa. Teleportacja? Konsultacja przy adaptacji
Strychu. W sobotę? Widzę kolejkę, gdzie znajomy urzędnik
Odbiera legitymację policyjną. Nagroda za pomówienie mnie?
Podobno prokurator i policja w tej sprawie przekupują ludzi

Rzekomo kradnę rzeczy, bym pomóc jakimś uczniom
Dawno temu, ktoś podobno widział jak w restauracji
W Warszawie, trzymam czarne ubranie. Nie moją własność
Tracę poważanie. Wszyscy się ode mnie odsuwają

Wracam na wesele. Nie ma już nikogo

Nie ma sprawy pomówienia. Jestem niewinny

Na weselnych stołach już niewiele jedzenia

Kijów (zapis snu 2)

Autor wiersza: 
Marcin Bartłomi...

Jestem w Kijowie. Wśród bliskich. Siedzimy gdzieś na murku
W centrum miasta. Jest wesoło. Jemy, pijemy, śmiejemy się
Podchodzisz do mnie, mówiąc, iż dzisiaj w nocy musisz pójść
Do niego. Nie wiem, kim jesteś. Nie wiem, do kogo chcesz pójść

Jestem wściekły. Nie znam Cię. Mimo to jestem zazdrosny.
Chyba coś do Ciebie czuję. Wychodzę ze spotkania po angielsku
Nie znam całego miasta. Chcę dotrzeć do dworca kolejowego
Byłem tam przecież. Nie pamiętam lokalizacji

Nie znając języka ukraińskiego kupuję w kasie bilet
Odjeżdżam do Warszawy. Nie chcę Cię znać. Jak chcesz, idź
Do niego, kimkolwiek jest. Nie znam Ciebie, nie znam jego
Mimo to chciałbym, byś to do mnie przyszła. Teraz za późno

Wracam do domu