Haiku - jesiennie I

Autor wiersza: 
Złota Aniela

Haiku - jesiennie

*
zamilkł skowronek
odleciał w ciepłe strony
- smutek na łące
*
rozgęgały się
gęgawy – klucz nad polem
do ciepłych krajów
*
nuda pod płotem
- przekwitły słoneczniki
radosno-złote
*
w ogrodzie tylko
chryzantemy złociste
- wiatr przykrył liściem
*
ogołocone
gałęzie z liści w sadzie
- został tylko strach
*
wiatr żółte liście
w stożki złota układa
- jesień pod gruszą

***
13 września 2011

Zło.

Autor wiersza: 
ula


Zło gniazdo sobie uwiło
wiele złego uczyniło
jak trafić
do serc i sumienia
by zatrzymać zło w korzeniach
chwast uporczywy
męczący i dokuczliwy.

Haiku z gołębiem

Autor wiersza: 
Złota Aniela

Haiku z gołębiem

*
gołąb na dachu
wróbli świergot na lipie
- ptasi poranek
*
rozrzedził pióra
chłodnym podmuchem wietrzyk
- jesień wypatrzył
*
w jesiennym słońcu
roztrzepotanie skrzydeł
- gołębi taniec
*
wzbił się ku słońcu
jesienny liść jak gołąb
- roznosi wieści
*
jesienią starzec
karmi ptaszęta grochem
- gołębie serce
*
w dłoniach gołąbek
i skroń już posiwiała
- prawdziwa jesień

11 września 2011
 

do siódmego

Autor wiersza: 
poczytam

 

do siódmego

 

w podróży do nieba

trzeba się przesiąść

na stacji miłość

 

Pierwsza lekcja miłości

Autor wiersza: 
Złota Aniela
Pierwsza lekcja miłości
 
Muśnięciem warg uczę się miłości
poznając twoje drobne, a słodkie jak poziomki,
Czy właśnie taki jest smak namiętności?
 
Nieśmiało zbłąkane dłonie
przez chwilę krążą wokół siebie jak motyle na wietrze …
Odnalazły się …
Palce splecione jak wiklinowy koszyk -
- w silnym uścisku namiastka rozkoszy …
 
Czujesz?

 

http://www.youtube.com/watch?v=rnvXO-W1GRc&feature=youtu.be

6 sierpnia 2011

Przydługie kazanie

Autor wiersza: 
Złota Aniela
Fraszka
Przydługie kazanie
 
 W niedzielę słuchając przydługiego kazania
niepostrzeżenie przysnęła śliczna Anna.
Jej kruczoczarna główka we śnie opadła
na silny biceps przystojnego sąsiada.
 
Sąsiad nieboga, nieco zdziwiony
wyprostował się, spoważniał i stężał.
Chciał nie chciał nieborak - siedział koło żony
a przyszedłby bez niej, gdyby tylko wiedział.
 
 
 
 

Niesforne dziewczę

Autor wiersza: 
Złota Aniela
 
Niesforne dziewczę
 
W deszczu
kąpie swoją urodę
niesforne dziewczę.
Po kałużach drepcze
stopami rozbryzgując wodę
na cztery strony świata.
Gdzieś za chmurami słońce ukryte,
deszcz strugi z warkoczem splata,
mażą się kolory, pejzaże rozmyte,
a dziewczę bawi się
kaprysem lata.
 
 
 
21 lipca 2011

Opadło ...

Autor wiersza: 
Złota Aniela
 
Opadło …
 
Opadło ramiączko
jedno … potem drugie …
Spływają po ramionach deszczu strugi
Opadła koszulka …
Deszcz zsunął z ramion na mokrą trawę …
Odsłonił co pod koszulką
Ciekawe?
 
 
 
21 lipca 2011
 
 

Jeszcze nie jesień

Autor wiersza: 
Złota Aniela
 
Jeszcze nie jesień …
 
Na szczęście
jeszcze nie jesień, jeszcze lato,
chociaż w słońce ubogie …
Dzisiaj w butach znów mi chlupało,
biegałam w letniej ulewie …
A za czym biegałam?
Za miłością!
A gdzie ona?
Nie wiem.
 
22 lipca 2011

Policzę kolory

Autor wiersza: 
Złota Aniela


POLICZĘ KOLORY
 
Policzę kolory
Szmaragdowy – twoje oczy
Szkarłatny – usta
Kasztanowy – rozwiane wiatrem włosy
Perłowy – twoje łzy
Po brzoskwiniowych policzkach
Spływające ze szczęścia
Diamentowy – naszyjnik
Szafirowy – sukienka
Tańczysz w srebrzystym blasku księżyca
Właśnie taką Ciebie pamiętam


 

(18 czerwca 2011)