Wesoły zajączek


Zmartwiona synkiem zajęczyca
mały pędziwiatr nie chce mleka
psotnik wiecznie po polach kica
z domu jak wicher hen ucieka

Grzecznie biegają inne dzieci
po leśnej szkole i przedszkolu
skoczny zajączek gdzieś poleci
bąki bez przerwy zbija w polu

Cichutko siedzi w koniczynie
ogonek sterczy trzpiotowaty
czmychając z oczu sprytnie ginie
nie chce grymasząc jeść sałaty

Nastawia uszka wiecznie strzyże
z trawy podziwia świat uroczy
rączo ucieka łapki chyże
w zboże przed tatą susem wskoczy

W nosie nauka malowanki
pomiędzy krzaki ciągle zwiewa
nie zajrzy urwis do czytanki
cichutko chowa się za drzewa

Bajeczki trzeba w noc do ucha
szeptać i trzymać go za szyję
zajączek gania i nie słucha
w kapuście mamie się ukryje

Wiersz dla dzieci