Majówka

Rozścielił maj pachnący kocyk
rozbudził i odurzył zmysły
wabikiem zabiera sen nocy
skry oczu płomieniem zabłysły

Tęsknoty śnią się kolorowe
i zefir przy księżycu kusi
wyfruwasz oknem tracąc głowę
rozkoszą wabi zwiewny muślin

Strój seksy cieszy i rozprasza
szyk z wdziękiem primabaleriny
promiennie skocznego czardasza
ślą oczkiem z rumieńcem maliny

Pokusą kręcą męskie szyje
zszedł Amor powłóczyście strzela
łuk celny bo jeszcze niczyje
grot - gwiazdy – majówka - woń ziela