Wykład z romantyzmem w tle


Obiecałem Wam nutkę romantyzmu
Tak więc ruszajmy z kopyta
Nie tracąc z oczu obiektywizmu
Czym dla mnie jest romantyzm?
To drżenie serc
Czułe pożegnania
Jeszcze wspanialsze spotkania
Namiętne pocałunki
Co tam wysokie za wodę i prąd rachunki
Nie kłócimy się o takie bzdury
Bo my się kochamy
Poza tym jesteśmy romantykami
Ludźmi wysokiej kultury
Romantyzm to też
Wspólnota duszy i myśli
Każde z partnerów w mig odgadnie co drugie pomyśli
Razem tańczymy na tęczowym niebie
I nikt nigdy nie odbierze mi Ciebie
Jesteśmy sobie przeznaczeni
Do życia wspólnego stworzeni
Zawsze odwzajemnioną miłością nienasyceni
Gdy patrzę w Twoje oczy
Widzę obraz tak uroczy
Iż moje serce śpiewa
Ten śpiew leci, leci
Jak skowronek do nieba

Romantyzm przedstawia sobą też piosenki
Nie francuskie
Nie hiszpańskie
Ani żadne inne
Lecz słoweńskie i chorwackie
Mamy filmy romantyczne
Dla mnie muszą się dobrze kończyć
Myślę, że czas ten wykład zakończyć
Czy chcecie dalej o romantyzmie słuchać?
Czy też wyjść na spacer i gdzieś w szczerym polu
Go poszukać?