STYCZNIOWY MOTYL

Styczniowy motyl
Usiadl na mym oknie
Oczami skrzydel przytulil sie do szyby
I patrzac na mnie dusza motylowa
Udal, ze wiosna jest na niby.

Mial mnie utulic
W smutku i nieszczesciu,
Zmiesc lzy i rozpacz tej cierniowej zimy
Lecz nie wypelnil swej roli uczciwie,
Odslonil dusze i poczucie winy...

Wabi mnie tecza kolorow motylich
Kolistym ruchem wola mnie do siebie,
Lecz ja jeszcze poczekam,
Tyle do zrobienia.
Do zobaczenia w niebie.