(u)wodzenie

 

(u)wodzenie

 

 wdech i wydech, a ty wciąż pachniesz migdałami

zapach pochłaniany od miesięcy garściami

nic się nie zmieniło, woń zmieszana z powietrzem

ale nieobecna, uleciała wraz z wrześniem

 

pozostała tylko cząsteczek nośnych zjawa

których zgromadzenie tak często się powtarza

w okolicach nosa i w minionym już czasie

receptory draśnie, rozpala, szybko gaśnie

 

niezauważalnie przywołuje wspomnienia

czarno-białe kredki na zielone zamienia

boję się jesieni, katarem zada mi cios

i wtedy nie będę mógł być wodzonym za nos