miarka

miarka wieczorem usiądę na chwilę w ciszy na skraju księżyca oczy zamknę, pomyślę: życie, co mnie w tobie zachwyca? najczęściej drobiazgi, nieważne i błahe, czasem istotne jak bukowe lasy, a także bez pary topole samotne i to pole z żytem zmieszane z chabrami, kamienie na miedzy między nimi rumianek rumieńce na twarzy, krzak jeżyn jeż na drodze, płot i wiszące na nim garnki zauważę zachwycam, chwytam słońce bo ziarnka piasku tworzą plażę