Polaryzacja ciał
Byłaś wektorem
polem przyciągającym magnesy
przesuwając biegunem
wertykalnie do wiatru.
Gdzieś pośród paproci
skradłaś uśmiech niewinności
trzeźwość spojrzenia
do kąta trafiła.
Fiołkami sypnęło
naręcza kwieciste na sercu
później tylko kolce
różano horyzontalne.