W Kasinie wielkiej
Werbujesz mnie
korzenie wędrują pod
powłoką ciała
Te sfery dotknięte
intymną postacią
jak całun pokrywasz
wyścielając łoże
Medalion kolorów
podsyć
choć raz jeszcze
Pamiętaj
na lewo od duszy
łączą się granice
Twojej magii