Rusałki, upiory i utopcowe bajdy

Wink ( do wnuczki Karolinki )

Rusałki, upiory i utopcowe bajdy

Gdy odchodzą sny parne i nocne zmory,
gwiazdek nie licz znudzona - niech migocą.
Wystarczy, że są, towarzyszą nam nocą
jasną, gdy tańczą u ogniska upiory!

Srebrny denar nad nami w perygeum swym,
spogląda ciekawie w jeziora ciemną toń;
zdaje się bliski, wystarczy wyciągnąć dłoń,
by ściągnąć wielki skarb w stronę przybrzeżnych trzcin.

Trwa królestwo nocy, doby ciemna strona,
to pradawnych wierzeń, legend i baśni świat.
Człowiek tu intruzem, w nim Bagiennik nie brat,
w porze Utopców z nocnej Rusałki nie żona.

W czas nocy jasnej, Królowa wód Bełdany
czesze włosy w księżycowej poświacie;
w asyście Nocnic i całej dworskiej braci,
eterycznych zjaw Wojów rycerskiego stanu.

Pójdźmy zatem w ciepłą noc, przygoda czeka.
Poznasz mieszkańców z mazurskich, wodnych dworów.
Nie bój się kłobuków, baśniowych upiorów,
bój się raczej dziewczyno - żywego człowieka!