tantra


jestem szczęśliwy
z każdą chwilą inaczej
nabieram rumieńców

wiatr zmienia mi wyraz twarzy
lewy profil podkreśla zdecydowanie
aura jak za długi płaszcz
łopoce

mgła znad pól
nie rości sobie praw do nostalgii

to w niej znalazłem twoje ślady
zaczepione o suchy badyl przetacznika
babie lato

odwróć się
stoję tuż za tobą