nieczęsto
nieczęsto
czasami czytam wiersze Brzechwy i czasami
nimi krzyczę. czasami jestem też potrzebny,
czasami niepotrzebny. czasami nie myślę
o niej, czasem ona myśli o mnie. czasami
nasze małe morze sake dzieli, czasami
dzielenie jest bez reszty. czasami budzi się
we mnie poezja, czasami w nocy poezja
mnie budzi. czasami idąc ulicą, mijam
stojące latarnie, czasem stoję, a latarnie
mijają mnie. czasami napiszę wiersz, czasem
wiersz opisze mnie. czasami wpadam też w dołek,
a czasami to dołek wpada mnie odwiedzić.
czasami napiszę piękne strofy, czasami
strofują za to co napisałem. czasami
chciałbym żyć wiecznie, czasami żyć mi się nie chce.
czasami ukrywam myśli między wersami,
czasami między myślami znajduję wersów
słowa. czasami jestem w miejscach, których nie ma,
czasem nie ma dla mnie miejsca. czasami zrani
mnie bliźni, ale zawsze rana się zabliźni.