Stanąłeś blisko

STANĄŁEŚ BLISKO...
(wiersze szaro-złote)

Stanąłeś blisko
nie wiadomo kiedy.
Kilka słów i nagle
serca już otwarte -
jakbyś cudne kwiaty
rzucił wprost pod nogi...
I już mego życia
odmieniłeś kartę.

Jest między nami
ciepło nienazwane,
choć może nie dość
blasków wirujących,
za to cisza łagodna,
słodkie przytulanie
oplatanie uczuciem
swą mocą chroniącym.

Wrogami czas i przestrzeń.
Za to wspólne niebo.
Myśli - strzały z łuku,
co się lekko napnie.
Sycimy się uczuciem -
tak niewiele trzeba!
Tylko z tęsknoty czasem
oko łezką kapnie...

21.11.2012.