Nie gardzić zechciej ...
lekko usiadł dzień
w gałęzie wplótł swe promienie
i ludzkie twarze muskając
dotykiem myśli ukochał ziemię
kolorem kwiatów w owoce
gotów zamienić choćby już
i letnie dając kochankom noce
i drogi usłane błękitem róż
by człowiek życia prezentem
nie gardzić zechciał w swej sile
i przed każdym serca zakrętem
wspomniał wszystko co miłe
i w małych rzeczach odnalazł
najpiękniejsze prawdy przebłyski
i te szczęśliwości, które ...
które kiedyś były mu wszystkim