Walka olbrzymów morskich

Doświadczony kaszalot zanurza się w głębiny
Szukając zwierzyny
Na jego ciele widać zasklepione blizny
Ma bowiem do czynienia z nie byle jakimi ofiarami
Głowonogami- olbrzymimi kałamarnicami
Właśnie namierzył jedną z nich
Dzięki genialnej echolokacji
Czyżby zbliżał się czas kolacji?
Najpierw należy jednak mięczaka pokonać
Tak zaprawiony w bojach waleń
Powinien tego dokonać
Przystępuje do ataku
Przyprawiając kuzynkę ośmiornic
O dużą porcję strachu
Nagle kałamarnica oplata go swymi ramionami
Niczym żelaznymi obręczami
Na próżno ssak się wyrywa
Z motyką na słońce porywa
Co może zrobić?
W jaki sposób z żywej sieci się uwolnić?
Używa całej swojej siły
Macki się rozluźniają
Dla odmiany zęby drapieżnika
Na skórze bezkręgowca zaciskają
Kałamarnica już jest stracona
Uratować się nie zdoła
Kaszalot zaś zje kaloryczny posiłek
Wszak jego biologiczne życie
To nie lada wysiłek.