FRASZKI SPOD MOJEJ CZASZKI CZ. XLV.
FRASZKI
SPOD MOJEJ CZASZKI CZ. XLV.
ŻONA MARYNARZA
Choć jest mężatką,
męża ma rzadko.
ŻYCIE
Fraszka tę prawdę kryje:
życie nie bat, a bije.
ZNA GO
Poznała go z każdej strony.
Był w kółko golony.
PO KOLEI
Najpierw dawał jej prezenty,
potem płacił alimenty.
JUŻ WIE
Dowiedział Roman się
o żony romansie.
ŻONA
Gdy była młoda – kiepska w przychodach,
gdy weszła w latka – mistrzem w wydatkach.
Zdzisław Szabelan, BYDGOSZCZ.