Zacznij od siebie

Marcinek i Franek, a obaj z marzeniem.
Chcę zmienić świat!
Zawołał pierwszy, światły, uczony,
Chcę zmienić świat!
Zawołał drugi, rycerz we zbroi.

Nie znali się i nie spotkali,
ich lata, języki styczności nie miały.
Pierwszy z małego rósł coraz większy,
Drugi umniejszał się stając się małym.
Pierwszy z nich wyrósł, niczym mesyjasz,
Posłuchu szukając, pociągnął wiarę,
Drugi zaś dorósł, zbroję wyrzucił,
pociągnął tłum, przez uśmiech i wiarę.

Obaj miasteczka w świat rozsławili,
lecz jedno z nich cieniem się kładzie w historii.
Bo pierwszy, bohater co świat chciał naprawiać,
drzwi Pańskie ozdobił rozłamu gwoździami.

Drugi, zaś pojął: zaczynaj od siebie,
a wtedy wypalisz co nie-Boże w ludziach.
Choć sam nie został nowym papieżem,
to we śnie tamtego Kościół wydźwigał.

Jednemu Marcin na imię było,
Drugiemu Franek, Franciszek właściwie.
Chcesz zmieniać świat, kraj, miasto, najbliższych?, nie patrz na innych, zacznij od siebie!

Miastu Assisi: najpiękniejszemu miastu poza granicami Polski.